W tle rywalizacji ekstraligowej toczą się rozgrywki U24. Jest terminarz, regulamin. Zainteresowanie ze strony kibiców raczej umiarkowane. Wartości szkoleniowe bezsprzeczne.
Na internetowej stronie ekstraligi znajdziemy protokoły z rozegranych meczów. Moje zainteresowanie wzbudził protokół z meczu 2 rundy pomiędzy drużynami ARGED MALESA Ostrów Wielkopolski i GKM Grudziądz rozegranego 25 kwietnia. Z dokumentu wynika, że podczas zawodów nic nadzwyczajnego się nie wydarzyło. Nie było wykluczeń ani protestów. Drużyna ostrowska widnieje jednak w sześcioosobowym składzie co wg regulaminu może być przyczyną walkoweru dla drużyny przeciwnej. Napisałem "może", bowiem są wyjątki usprawiedliwiające taką sytuację jak chociażby udokumentowana klęska żywiołowa lub wypadek komunikacyjny uniemożliwiający stawiennictwo drużyny w wymaganej liczbie zawodników. Regulamin nakazuje, aby drużyny U24 miały co najmniej 7 zawodników lub co najmniej 6, gdy w składzie jest zawodnik zastępowany.
I o te wyjątki chciałem zapytać, bo skoro sędzia dopuścił do rozegrania meczu to musiały jakieś zaistnieć. Zadzwoniłem do kierowników obu drużyn. Obaj telefony odebrali ale jak usłyszeli czym się interesuję czar prysł. Od jednego usłyszałem, że nie będzie tego komentował i abym o to pytał w GKSŻ. Osłupiałem, bo nie zdążyłem jeszcze zadać konkretnego pytania. Drugi też uniknął odpowiedzi. Po pierwszym kontakcie potem jakby telefon wpadł mu do studni. Po kilku próbach zrozumiałem, że ciągle tam leży. GKSŻ w osobie szefa sędziów umyła ręce wskazując, że organizatorem zmagań U24 jest Ekstraliga. Gorący kartofel? Dlaczego?
Zastanawiałem się jak opisać ten przypadek ale nieoczekiwanie z pomocą przyszedł mi Menedżer ds. PR PGE Ekstraligi Przemysław Szymkowiak, który odpowiedział mi w ten sposób:
Mecz Arged Malesa Ostrów Wlkp. – GKM Grudziądz w ramach 2. Rundy U24 Ekstraligi został zweryfikowany zgodnie z wynikami uzyskanymi na torze, komunikatem PGE Ekstraligi w dniu 5.05.2023. Zawody rozegrano 25.04.2023. W międzyczasie, tzn. przed decyzją weryfikacyjną, czyli w dniu 4.05.2023 został zmieniony Regulamin rozgrywek U24E, który dopuszcza rozgrywanie zawodów w składach 6-osobowych pod warunkiem, że przyczyną są nie tylko udokumentowana klęska żywiołowa lub wypadek komunikacyjny, ale także inne usprawiedliwione okoliczności.
W tym konkretnym przypadku – biorąc pod uwagę, że:
- sędzia zawodów podjął decyzję o rozegraniu zawodów w dniu meczu i mecz w całości odbył się,
- U24E to rozgrywki typowo szkoleniowe i młodzi zawodnicy obu drużyn rywalizowali na torze żużlowym osiągając określone wyniki w bezpośredniej rywalizacji sportowej,
- okoliczności braku w składzie 7. zawodników klubu z Ostrowa nie wynikały z winy klubu,
- kierując się zgodnie z art. 102 ust. 2 RSŻ fair play, duchem sportu jako najważniejszymi wartościami rywalizacji sportowej, a także szkoleniowym charakterem zawodów podmiot zarządzający zweryfikował zawody zgodnie z wynikami uzyskanymi na torze.
Rozumiem argumenty o zasadach fair play i duchu sportu. Zawsze te wartości popierałem i propagowałem. Nie mogę jednak oprzeć się wrażeniu, że te szczytne idee są traktowane instrumentalnie. Na dowód przywołam sytuację sprzed roku z meczu Leszno – Gorzów. Kiedy na ostatnim okrążeniu upadli Pawlicki i Woźniak sędzia wbrew regulaminowi ale za to zgodnie z zasadą fair play i duchem sportu dokończył bieg zaliczając wynik uzyskany na torze. Prowadząca para Kołodziej, Zmarzlik nie mogła, bowiem widzieć upadku i stoczyła sportowy bój na ostatnim wirażu. Sęk w tym, że Zmarzlik wyprzedził Kołodzieja co miało decydujący wpływ na wynik meczu. Wówczas zastosowano literalnie regulamin. Ustalono wynik przy zielonym stoliku zmieniajac wynik uzyskany na torze. Gdzie wtedy był duch sportu?
Wyjaśnienie przesłane przez Menedżera ds. PR PGE Ekstraligi rozwiewa moje wątpliwości. Sędzia dopuścił do rozegrania meczu wbrew zapisom regulaminowym zgodnie z którymi powinien ogłosić walkower a następnie, aby była podstawa do zaliczenia wyniku uzyskanego na torze post factum zmieniono regulamin. Wszystko to jak się dowiadujemy zgodnie z zasadami fair play i duchem sportu. I śmieszno, i straszno.
Pozostaje tylko pytanie czy duch sportu jest fair wobec regulaminu?