Nieco ponad dwa tygodnie pozostało Unii Tarnów by spłacić długi z tego sezonu, opracować plan dostosowania stadionu do regulaminowych wymogów i przekonać władze Speedway Ekstraligi do dopuszczenia klubu do startów w Metalkas 2. Ekstralidze. Pomoc i wsparcie w tym drugim punkcie zadeklarował prezydent Tarnowa. Jakub Kwaśny stawia jednak jeden warunek.
Władze Unii Tarnów walczą z czasem i robią wszystko by klub w przyszłym roku startował w Metalkas 2. Ekstralidze. W czwartkowe popołudnie poinformowano o pozyskaniu sponsora tytularnego na sezon 2025. Została nim firma Autona. Umowa z nowosądeckim przedsiębiorstwem ma pomóc w spłacie zadłużenia za rok 2024. Trudniejsze może okazać się przystosowanie tarnowskiego obiektu do wymogów Speedway Ekstraligi. Chcąc rywalizować na drugim szczeblu polskich rozgrywek Unia musiałaby zadbać o odwodnienie liniowe, uzyskać homologacje band dmuchanych oraz doinwestować sztuczne oświetlenie stadionu. Wszystkie te działania kosztować mogą od 2 do nawet 3 milionów złotych. Pomoc zadeklarował nowy prezydent Tarnowa, Jakub Kwaśny.
- Jeżeli klub ureguluje swoją sytuację, będziemy szukać środków w budżecie na dostosowanie stadionu do wymogów i ogłaszać przetargi – mówił prezydent Tarnowa w rozmowie z "Gazetą Krakowską".
To oznacza, że aby rozpoczęły się jakiekolwiek działania w kierunku dostosowywania tarnowskiego obiektu do wymagań Speedway Ekstraligi, klub musi spłacić wszystkie długi.
Źródło: inf.własna / Gazeta Krakowska