Poznaliśmy tory, na których zawodnicy będą rywalizować w TAURON Speedway Euro Championship 2024. W kalendarzu zmagań pojawiły się dwie zupełnie nowe lokalizacje, natomiast pozostałe są już dobrze znane fanom cyklu.
Pierwsza runda odbędzie się w Debreczynie. To jedyny czynny żużlowy owal na Węgrzech. Lokalny klub działa od 1972 roku i od samego początku stanowi o sile dyscypliny w kraju. Wychowankiem zespołu jest jedyny Węgier, który był stałym uczestnikiem FIM Speedway Grand Prix, czyli Zoltan Adorjan. Tor w Debreczynie to jeden z najdłuższych na świecie. Jego długość przekracza 400 metrów. Pierwsza w historii finałowa runda cyklu Indywidualnych Mistrzostw Europy na tym obiekcie będzie idealną okazją, aby o żużlu na Węgrzech zrobiło się głośniej.
- To dla nas wielki zaszczyt, że firma One Sport nam zaufała. Tym wydarzeniem zapiszemy historię sportu w naszym kraju! Tak wysokiej rangi zawody żużlowe nigdy wcześniej nie były organizowany na Węgrzech. Wierzymy, że praca, którą włożyliśmy w klub z Debreczyna od 2019 roku, zakończy się sporym sukcesem - mówił prezes tamtejszego klubu, Norbert Barath.
- Z niecierpliwością czekamy na walkę najlepszych żużlowców Starego Kontynentu w Debreczynie, mając nadzieję, że po tej wspaniałej imprezie wszyscy będą usatysfakcjonowani - optymistycznie zakończył Barath.
Sześć tygodni po inauguracji cyklu zawodnicy powalczą o punkty do klasyfikacji generalnej w Grudziądzu. Podobnie jak w Debreczynie, runda TAURON SEC odbędzie się w tym miejscu po raz pierwszy. Historia żużla w mieście liczącym 90 tysięcy mieszkańców sięga końcówki lat 60. ubiegłego wieku. W ostatnim czasie lokalny GKM rywalizuje w PGE Ekstralidze i skupia się na szkoleniu młodzieży, co ma zabezpieczyć ich przyszłości. Otwarty w 1967 roku obiekt, po gruntownej przebudowie przeprowadzonej na początku XXI wieku jest w stanie pomieścić 8000 kibiców. Owal wymaga od zawodników umiejętnego wykorzystania techniki jazdy. Liczymy, że kibice zgromadzeni na trybunach tamtejszego obiektu będą świadkami trzymającego w napięciu widowiska.
- Cieszę się, że impreza tak dużego formatu zagości w Grudziądzu. W historii grudziądzkiego żużla nie organizowaliśmy zawodów większej rangi. Grudziądz w sezonie 2024 będzie stolicą europejskiego speedway'a. Poza walką w TAURON SEC zorganizujemy także finał Drużynowych Mistrzostw Europy. Jesteśmy zadowoleni z tego, że nasze miasto i klub otrzymuje coraz większe żużlowe wydarzenia, dlatego chcemy podziękować firmie One Sport za zaufanie. Wierzę, że rywalizacja w europejskim czempionacie na Hallera 4 przyniesie wiele sportowych emocji i wrażeń dla fanów - przyznał prezes GKM-u Grudziądz, Marcin Murawski.
Przedostatnia runda nadchodzącego cyklu odbędzie się w Güstrow. Niemieckie miasto po raz dziewiąty będzie gościć zmagania o mistrzostwo Starego Kontynentu. Kibice oglądający wyścigi na technicznym torze za każdym razem są świadkami walki od startu, aż do samej mety. Przed rokiem zwyciężył Janusz Kołodziej, który na przestrzeni całych zawodów stracił zaledwie jeden punkt. Z bardzo dobrej strony zaprezentował się także Andzejs Lebedevs. Łotysz po sześcioletniej przerwie powrócił na podium rundy cyklu.
Stadion Śląski wraca na mapę TAURON SEC po pięcioletniej przerwie i to właśnie w Chorzowie odbędzie się czwarta, finałowa runda Indywidualnych Mistrzostw Europy. To miejsce z przebogatą żużlową tradycją, a „Kocioł Czarownic” przez wiele lat był gospodarzem najbardziej prestiżowych zawodów. Rywalizacja o mistrzostwo Europy odbędzie się na tym stadionie po raz trzeci. Wcześniej, finałowe rundy TAURON SEC odbywały się tam w 2018 i 2019 roku. W zarówno jednym, jak i drugim przypadku triumfowali Duńczycy – kolejno Leon Madsen oraz Mikkel Michelsen. Czy któryś z nich sięgnie po drugi triumf na Stadionie Śląskim? Odpowiedź na to pytanie poznamy 21 września.
Kalendarz TAURON Speedway Euro Championship 2024:
8 czerwca – Debreczyn
20 lipca – Grudziądz
24 sierpnia – Güstrow
21 września – Chorzów
źródło:informacja prasowa